Geoblog.pl    majka    Podróże    Maroko. W stronę Marrakeszu    Sen stał się jawą
Zwiń mapę
2009
29
wrz

Sen stał się jawą

 
Maroko
Maroko, Marrakesh
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3538 km
 
Do Marrakeszu zdecydowaliśmy się jechać nocą. Udaliśmy się na dobrze nam znany dworzec autobusowy, do którego czuje juz sentyment. Tym razem kupiliśmy bilety na autobus lokalny, za 110dh (40zl). Jechali w nim sami Marokańczycy. W nocy oczywiście wybuchła kłótnia pomiędzy jednym mężczyzna a reszta autobusu :) Kobiety próbowały łagodzić sytuacje, ale w języku arabskim brzmiało to jeszcze bardziej złowrogo. Tym bardziej ze jechaliśmy nad przepaścia, a kierowca nic z tym nie robił. Po 9 godzinach jazdy w pionie (moje siedzenie było zepsute i się nie rozkładało) dotarliśmy do Marrakeszu.

Zgodnie z radami przewodnika udaliśmy się na południe od głównego placu Medyny, gdzie było zagłębie tanich hoteli. Znaleźliśmy miejsca na tarasie za 30dh (10zl). Nocleg na dachu niewątpliwie ma swój urok. Jest wiele obcokrajowców, fajny klimat. Pytanie tylko, ile trzeba mieć pecha, żeby w taka noc, w północnej Afryce, przyszła burza z piorunami? Wystarczy mieć tyle, ile ja mam :)
Sam hotel (hotel Essaouira) jest bardzo ładny. Jak większość tutaj ma w środku dziedziniec pełen roślin i fontannę.

Deszcz nie przeszkadza Marokańczykom grać i śpiewać. Takiego klimatu jak tu, w Marrakeszu, nie spotka się nigdzie indziej. Miasto tętni, a nawet huczy życiem! Bardzo przypasował mi tutejszy klimat. Dla niektórych może być męczący, ze względu na gwar, hałas, wszechobecny ruch uliczny, plątaninę zapachów. Przygodę z miastem zaczęłam od wypicia świeżo wyciskanego soku z pomarańczy (trzeba patrzeć sprzedawcom na ręce, bo dolewają wody). Szklanka kosztuje 3dh, 1zl.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
llenka
llenka - 2009-10-12 13:29
Też trafiliśmy tam na burzę i deszcz! I to zaledwie 5 dni wcześniej przed Waszą burzą...
Może wcale nie są aż tak rzadkie, jak się nam wydaje?
 
 
majka
Maja Czarnecka
zwiedziła 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 142 wpisy142 157 komentarzy157 1148 zdjęć1148 1 plik multimedialny1
 
Moje podróżewięcej
13.09.2014 - 04.10.2014
 
 
09.02.2012 - 04.03.2012